Rosół to ulubiona zupa wielu z nas, choć w upalne dni sięgamy raczej po zupy schłodzone. Miłośników rosołu jednak nie brakuje. Gdy temperatury nieco spadną, warto powrócić do tego smaku. Szefowie kuchni mają sekret, który sprawia, że rosół w restauracjach smakuje wyjątkowo.
Bulionów jest tyle, ile sposobów i trików na jego przygotowanie. Każdy robi go nieco inaczej, bazując na innych składnikach i przyprawach. W pozornie prostej zupie każdy szczegół ma znaczenie. Szefowie kuchni doskonale zdają sobie z tego sprawę i mają swoje patenty na to, jak sprawić, by danie to smakowało jeszcze lepiej. Z pozoru może się wydawać, że nie jest to dobry odpowiednik kultowej polskiej zupy, ale warto sprawdzić dla małej odmiany.
Ocet do rosołu
Wielu szefów kuchni poleca… ocet do rosołu. ocet. Jest to rozcieńczony kwas octowy, który jest używany w kuchni głównie do konserwowania ze względu na jego bardzo kwaśny smak. Jednak kwas ten ma również zdolność rozpuszczania tkanek łącznych i chrzęstnych znajdujących się w mięsie. I właśnie dlatego mistrzowie kuchni polegają na tym składniku.
Jeśli chcesz wypróbować ich sztuczkę, wybierz ocet najwyższej jakości. Nie chodzi jednak o konkretny rodzaj octu, ponieważ każdy z nich zawiera kwas, który wzmacnia smak mięsa. Możesz wybrać ocet jabłkowy, ryżowy, a nawet spirytusowy.
Jak wykorzystać ocet w rosole?
Dodanie octu sprawia, że zupa jest smaczniejsza i ma lepszy smak. Należy go dodać na początku gotowania bulionu, co uwolni więcej składników, które przyczyniają się do smaku i tekstury mięsa. Co ważne jednogarnkowe tylko maksymalnie jedna łyżka stołowa. Wtedy jest zupełnie niewyczuwalny, bo jego charakterystyczny smak ulatnia się podczas gotowania, więc wykorzystujemy tylko jego właściwości łagodzące. Zamiast octu używa się czasem soku z cytryny, ale w bulionie może on sprawić, że zupa będzie zbyt kwaśna.
Jeśli jednak przygotowujesz bulion warzywny lub wegetariański, pomiń ten dodatek. Jeśli w garnku nie ma mięsa, to nie ma też nic do zmiękczenia, a ocet staje się wtedy niepotrzebnym składnikiem całego bulionu.