Wystają nawet z najmniejszych szczelin i sprawiają wrażenie zaniedbania. Chwasty na chodnikach i ścieżkach ogrodowych to nie tylko problem estetyczny, ale również realne zagrożenie dla struktury nawierzchni. Najbardziej rozpowszechnione gatunki o silnej bryle korzeniowej są w stanie zniszczyć ułożone konstrukcje, narażając nas na koszty. Jak pozbyć się samosiewów ze ścieżek ogrodowych? Znajomy zasugerował dwa sposoby: jeden bez wysiłku zwalcza dzikie trawy, drugi udowadnia, że nie ma takiego chwastu, którego nie da się usunąć.
Chwasty na chodnikach i ścieżkach ogrodowych
Ścieżki i alejki ogrodowe mogą być układane z materiałów naturalnych lub syntetycznych, które doskonale imitują różnorodne tworzywa. Ich estetyka koresponduje ze stylem danej przestrzeni i kompozycjami zieleni, czyniąc całą aranżację spójną. Ważna jest również funkcjonalność, gdyż każdy chodnik, alejka, dojście czy podjazd ma konkretne przeznaczenie. Chwasty wyrastające pomiędzy kostką brukową czy chodnikami to nie tylko problem wizualny, ale także zagrożenie dla trwałości, a tym samym funkcjonalności tych elementów architektonicznych.
Grube, długie i szybko rosnące Korzenie dzikich roślin są w stanie penetrować pęknięcia, rozrywając je i prowadząc do nierówności, a czasem nawet pękania drobniejszych materiałów. Dlatego tak ważne jest pozbycie się chwastów. Najłatwiejszą, ale w żadnym wypadku nie najskuteczniejszą metodą jest wyrywanie ich ręcznie przy użyciu odpowiednich narzędzi ogrodniczych.
Niestety, wiele gatunków ma tak silne korzenie, że próba ich całkowitego wyrwania kończy się rozerwaniem bryły korzeniowej i pozostawieniem dużego kawałka w glebie. Stamtąd w nowy chwast wyrasta w krótkim czasie i cała ciężka praca zaczyna się od nowa. Jakie chwasty najczęściej pojawiają się na drogach? Szczeliny między kostką brukową, płytami chodnikowymi lub innymi materiałami wypełniają głównie chwasty jedno- i dwuliścienne:
- Trawa perzowa,
- nawłoć,
- mniszek lekarski,
- osty,
- różne gatunki traw samosiewnych.
Ręczne usuwanie chwastów może być również nieskuteczne na bruku i ścieżkach o nieregularnych kształtach w ogrodzie. Można sobie poradzić z wyrwaniem pojedynczych roślin z licznych szczelin, ale gdy chwastów jest więcej, a materiał ścieżki bardziej fantazyjny, pielenie to niekończąca się historia.
Na szczęście na niedawnym spotkaniu ROD z działkowcem, znajomy ogrodnik w podeszłym wieku podzielił się kilkoma prostymi i skutecznymi sposobami na pozbycie się niechcianych roślin. Chwasty, który pojawia się tu i ówdzie na chodnikach i ścieżkach w ogrodzie, usuwane za pomocą domowego środka, który działa równie dobrze jak chemia ogrodowa. Gdy tylko o tym usłyszałem, natychmiast postanowiłem spróbować.
Bez wyrywania, bez podlewania – dobry sposób na walkę z chwastami
Używałem różnych produktów do zwalczania chwastów na ścieżkach i alejkach ogrodowych. Domowy roztwór alkoholu do oprysków pomógł, ale tylko na chwilę. Zauważyłem, że chwasty nadal rosły, choć nieco słabiej. Jednak ze względu na ciągły wiatr w moim ogrodzie, który znajduje się na niewielkim wzniesieniu, opryskiwanie silnymi substancjami stwarza realne zagrożenie dla innych roślin. Nie mogę kontrolować oprysków w żadnym konkretnym obszarze, więc wolałem znaleźć inną metodę, która działałaby bezpośrednio na dzikie gatunki, zanim zniszczą nowo ułożony chodnik i płyty.
Metoda, o której wspomniał znajomy, polega na użyciu dobrze znanego składnika kuchennego – sody oczyszczonej. Prawdopodobnie wielokrotnie słyszałeś, że może ona skutecznie wypalać chwasty. Istnieje jednak sposób, aby zwiększyć jej działanie i uczynić zabieg skuteczniejszym.
- Soda oczyszczona i wrzątek na chwasty
Aby oczyścić ścieżkę poprzez głębokie wypalenie korzeni stale wyrywających się chwastów, należy posypać rośliny sodą oczyszczoną, a następnie zalać wrzącą wodą. W ten sposób środek wsiąka w ziemię i wnika głęboko, niszcząc korzenie.
Niestety, niektóre gatunki są wyjątkowo odporne na sodę oczyszczoną, a ja i tak nieustannie z nimi walczę i próbuję wyrwać je z korzeniami. Ponieważ znajomy zasugerował inny dobry sposób radzenia sobie z chwastami, nie wyrywam ich. ich, , ale podlewam…. wybielaczem.
Ten skuteczny środek, który trzymam w mojej pralni, pozwala mi wypalić spontanicznie rosnące chwasty w całości, nie pozostawiając ani jednego korzenia do odbicia. Należy jednak z nim uważać, podobnie jak z chemikaliami ogrodowymi.
Nie używaj wybielacza, jeśli Twoja ścieżka biegnie przez ogród warzywny lub obok kwitnącej grządki. Nie używaj wybielacza również, jeśli Twoja ścieżka została wyłożona kolorową kostką brukową lub płytami dekoracyjnymi – może to spowodować ich odbarwienie i trwale uszkodzić estetyczne wykończenie. Nic innego nie działa, a rodzaj materiału użytego w ogrodzie pozwala na użycie naprawdę silnych składników aktywnych? W takim razie wieczorem podlej chwasty wybielaczem i poczekać do rana. Następnie można usunąć resztki roślin, oczyścić alejkę i rozcieńczyć pozostałości, spłukując obszar wodą, podobnie jak w przypadku obfitszego podlewania.
